Sezon grzewczy 2022/2023 dane z Home Assistant i Grafana

Sezon grzewczy 2022/2023 dane z Home Assistant i Grafana

Jak w przeważającej większości postów, które piszę, impulsem jest przypadek. Dzisiaj pojawiła się aktualizacja Grafany w Home Assistant'cie. Po zaktualizowaniu chciałem się przeklikać przez swoje widoki, żeby sprawdzić czy wszystko działa. Oczywiście problemów, nie zaobserwowałem ale zacząłem sobie klikać różne okresy czasowe, dodawać trochę więcej wykresów i okazało się, że oprócz fajnej wizualizacji tego co jest już w HA, całkiem sporo można wywnioskować z tych obserwacji.

Dla kontekstu dodam tylko, że we wrześniu 2022 zamontowałem kocioł elektryczny polskiej marki KOSPEL, wraz ze sterownikiem CM.I oraz sterowaniem pogodowym, który teoretycznie daje możliwość sterowania kotłem z Internetu. W praktyce to sterowanie jest mocno utrudnione nie wiem przez co, ale stawiam na kiepską integrację "chmury" Kospel z dziwnym oprogramowaniem sterownika. Często po zalogowaniu nie ma, żadnych danych naszej instalacji, albo pojawiają się nieprawdziwe dane, np kiedyś nagle miałem zainstalowany bufor wodny którego nie mam. Ostatecznie zrezygnowałem z jakiegokolwiek wykorzystania chmurowego, pozostawiając tylko sterowanie lokalne, które działa zawsze. Dodatkowo po sporym eksperymentowaniu udało mi się zintegrować dane z kotła w HA, o czym szerzej pisałem tutaj.

Wybór kotła podyktowany był przede wszystkim niepewnością na rynku paliw stałych. Pellet a także ekogroszek cenowo wystrzeliły. Dodatkowo kupienie czegokolwiek w rozsądnej jakości graniczyło z cudem. W tym czasie miałem także zaplanowaną operacje kolana związaną z rekonstrukcją ścięgien ACL co całkowicie wyłączyło mnie z jakichkolwiek prac przy kotle na paliwo stałe. Chciałem mieć alternatywę na mroźne dni. Kocioł elektryczny spełnił te założenia, ponieważ można go wpiąć w istniejącą instalację i używać zamiennie, a nawet równocześnie z kotłem na paliwo stałe.

Nie chciałbym tu za bardzo popadać w technikalia, więc napiszę tylko, że sezon grzania prądem bez posiadania fotowoltaiki w takich warunkach jakie mieliśmy w 2022 roku wyszedł korzystniej niż grzanie paliwem stałym. Na pewno swoje dołożyło dobre ocieplenie budynku oraz to, że wszystkie grzejniki miały usmartowione głowice termostatyczne. Zastosowanie inteligentnych głowic które dostosowują się do warunków, bardzo poprawia osiągi kotła. Gdy dane pomieszczenie osiągało komfortową temperaturę, ta sama moc mogła być przekazywana na pozostałe pomieszczenia, które grzały się teraz kilka stopni więcej w kaloryferach a co za tym idzie szybciej, co znowu powodowało szybsze przykręcenie głowicy.

Zatem pomimo tego, że kocioł był ustawiony na maksymalną moc 12kW, średnio w sezonie grzewczym zużywał około 5,5-6kW co widać na pierwszym po lewej stronie wykresie. Zaobserwować można też bardzo stabilną wartość temperatury we wszystkich pomieszczeniach. To zasługa inteligentnych głowic. Kiedy głowic nie było, nie rzadko piętro było za ciepłe, kiedy parter miał temperaturę komfortową.

Średnie wykorzystanie - około 6kW w sezonie

Łatwo można też zaobserwować, że ostatni dzień kiedy kocioł był włączony, był pierwszym dniem stałego trendu podnoszenia się temperatury zewnętrznej. Był to dokładnie 20 kwietnia, a temperatura osiągnęła wtedy 17 stopni. W maju było kilka dni, gdzie w ruch poszedł kocioł na paliwo stałe ale w formie rusztu a nie podajnika gdzie paliliśmy sezonowanym drewnem po 2-3h dziennie dla drobnego dogrzania. Warto pamiętać, że pobór prądu Kospel wyrażony jest w kW, natomiast pobór prądu starego kotła w W na co składa się - sterownik, pompa, dmuchawa i podajnik.

Koniec grzania przy 17 stopniach na zewnątrz

Na wykresach także widać dwa większe spadki temperatury w domu w okolicach stycznia i lutego, co pokrywa się też z brakiem pracy Kospela w tym okresie. Nie jest to awaria, a wyjazdy noworoczne i ferie.

Teraz krótkie przemyślenia na temat posiadania dwóch źródeł ciepła i grzania nimi domu:

  • Głowice termostatyczne to obecnie mus - bez nich zużycie czy to pelletu czy prądu jest zauważalnie wyższe a komfort cieplny niższy przez nierównomierne grzanie i różnice pomiędzy kondygnacjami.
  • W niepewnych czasach dwa różne źródła ciepła zapewniają niebywały komfort psychiczny. Bez możliwości grzania pelletem i bez alternatywy w zasadzie konieczne by było spędzanie całych dni w kotłowni i dokładania drewna aby zasilić centralne ogrzewanie, ewentualnie grzejniki olejowe w każdym pomieszczeniu, czyli generalnie okropna prowizorka.
  • Cała instalacja jest bardzo zgrabnie połączona i przełączenie źródła ciepła odbywa się za pomocą jednego zaworu, który dodatkowo można by także zautomatyzować czy obłożyć zdalną kontrolą z Home Assistant, ale jest to tak nie częsta akacja do wykonania, że na razie nie myślę o tym.
  • Przy grzaniu prądem trzeba przestawić swoje myślenie o kosztach. Oczywiście pierwszy rachunek, który np wzrasta prawie dziesięciokrotnie, może wywołać szok. Ale jeżeli uświadomi się sobie, ze przez dwa miesiące było nam ciepło "za darmo", nie ponieśliśmy kosztów opału z góry, a cześć rachunku to bieżące użycie, to nagle okazuje się, że wszystko jest ok. Tak chyba działa nasz umysł, że jeżeli kupimy coś co jest wymierne i mierzalne, możemy to obserwować to mamy większy komfort, że nie zmarzniemy. W drugą stronę działamy trochę na zasadzie "jakoś to będzie" kiedy przyjdzie rachunek.
  • Ogromną wartością dodaną jest absolutny brak bałaganu i dostęp do wszystkich danych kotła. Oczywiście przy ekogroszku czy pellecie, możemy sobie wszystko przemierzyć albo wyciągnąć te dane, ale np wyjeżdżając na tydzień i zostawiając włączony kocioł aby nie wracać do zimnego domu jest zawsze lekkie poddenerwowanie, że zostawiamy tak na prawdę obudowane ognisko bez nadzoru. Dodatkowo część opału zawsze idzie na zmarnowanie, czy to w formie spalin czy np na podtrzymanie ognia w nocy. Przy kotle elektrycznym sprawność mamy prawie 100%, a straty ograniczają się do tego jak dobrze mamy zaizolowane rurki doprowadzające czynnik do kaloryferów. Wyjazd tygodniowy nie powoduje konieczności podtrzymywania grzania, a kocioł można włączyć zdalnie 24h przed przyjazdem i cieszyć się komfortową temperaturą już od wejścia.